Moja pierwsza sesja portretowa, nie wszystko wyszło dokładnie tak, jak chciałem, mimo wszystko chcę podzielić się efektami. Cały czas się uczę, metoda prób i błędów ma to do siebie, że trzeba próbować i wyciągać wnioski. Wnioski wyciągnięte, w efekcie, mam nadzieję że następna sesja wykaże progres.
Z góry zaznaczam, iż kot jest przypadkową ofiarą tego zdjęcia. Po całym zdarzeniu miał zapewnioną opiekę lekarską, jak i pomoc psychologa. :)
Nie mogłem się zdecydować czy kolor czy B&W
Piękna głębia oczu, podoba mi się :))
OdpowiedzUsuńP:S Nela też się fajno prezentuje.
Zdjęcia gdzie modelka ma jasna bluzkę są bardzo fajne. jak dla mnie winietowanie na początkowych zdjęciach troszkę za bardzo przyciemniły i tak już nie za jasne zdjęcia. Ale to tylko moja skromna opinia. Czekam na dalsze sesje. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńDzięki za uwagi, cennych rad nigdy za wiele. Dużo jeszcze nauki przede mną, więc kreatywna krytyka jest dla mnie bardzo istotna.
UsuńBardzo dobry początek. Aż przypomina mi się moja pierwsza sesja portretowa...:) Zgadzam się, że winieta na pierwszych zdjęciach troszkę przyciemniła zdjęcia. Dla mnie najlepsze to drugie zdjęcie gdy modelka ma białą koszulkę.
OdpowiedzUsuńCzekam na dalsze zdjęcia w tej kategorii :)
Dzięki. Muszę na to uważać w przyszłości.
UsuńŁadna kasia:)
OdpowiedzUsuńB&W lepsze. To esencja fotografii.
OdpowiedzUsuńB&W lepsze. To esencja fotografii.
OdpowiedzUsuńnajważniejsze, że kot przeżył :) bardzo udana pierwsza sesja!
OdpowiedzUsuń